
Niewydolność serca, bigeminia komorowa i podejrzenie zawału – to diagnozy, które Janusz Palikot opublikował na platformie X. Po opuszczeniu aresztu były poseł trafił do szpitala, ale jego obecna sytuacja zdrowotna to tylko część problemów, z którymi się mierzy.
Janusz Palikot z aresztu do szpitala
Janusz Palikot wpłacił 2 miliony złotych kaucji i opuścił areszt śledczy we Wrocławiu, gdzie przebywał od października 2024 roku. Prosto stamtąd trafił do szpitala – jak sam informuje, lekarze podejrzewali u niego przebyty zawał. Zdiagnozowano u niego również niewydolność pracy serca oraz bigeminię komorową, czyli rytm dwojaczy serca – groźne zaburzenie rytmu, w którym co drugi skurcz serca jest przedwczesny i potencjalnie niebezpieczny.
Po tygodniu hospitalizacji Palikot wypisał się na własne żądanie.
„Jestem bankrutem, bezdomnym i bezrobotnym”
W udzielonym niedawno wywiadzie były polityk i biznesmen mówił nie tylko o problemach zdrowotnych, ale też o dramatycznej sytuacji materialnej.
— Jestem bankrutem, bezrobotnym, bezdomnym — przyznał.
Jak tłumaczył, nie stać go nawet na wynajęcie mieszkania. Tymczasowo korzysta z pomocy znajomych, którzy udostępniają mu swoje domy, gdy sami są nieobecni.
Czym jest bigeminia komorowa?
Bigeminia komorowa to rodzaj zaburzenia rytmu serca (arytmii), w którym po każdym prawidłowym skurczu następuje przedwczesny skurcz komorowy. Taki rytm może być objawem innych chorób serca – jak np. niedokrwienie mięśnia sercowego czy kardiomiopatia. Objawia się kołataniem serca, uczuciem „przeskakiwania”, osłabieniem, a czasem dusznością.
Z kolei niewydolność serca oznacza, że mięsień sercowy nie pompuje krwi tak skutecznie, jak powinien. To poważna choroba przewlekła, wymagająca długoterminowego leczenia i często zmiany stylu życia.
Na naszym blogu znajdziesz wskazówki kardiologów: jak zadbać o serce.